Piątek, III Tydzień po Wielkanocy
SŁOWO DNIA
52 Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc: «Jak On może nam dać [swoje] ciało do spożycia?»
53 Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. 54 Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. 55 Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. 56 Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. 57 Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. 58 To jest chleb, który z nieba zstąpił – nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki». 59 To powiedział ucząc w synagodze w Kafarnaum.
J 6,52-59
Czytając ten fragment Ewangelii, próbowałam postawić się w sytuacji Żydów słuchających Jezusa mówiącego, że Jego ciało jest prawdziwym pokarmem, a Jego krew prawdziwym napojem. Myślę, że nie byłoby trudno o konsternację i zakłopotanie, gdybyśmy dziś słuchali kogoś, kto wypowiada takie stwierdzenia. Wierzę jednak, że kluczowym słowem mowy Jezusa było to: aby On trwał w nas, a my w Nim.
Czym jest dla nas Eucharystia, jeśli nie wejściem w głęboką komunię z Jezusem, tak aby mógł On żyć w każdym geście, spotkaniu, słowie i chwili naszego dnia? Jezus postanowił pozostać z nami, obecny w Eucharystii, abyśmy mogli skosztować i doświadczyć kawałka wieczności tu na ziemi, abyśmy żyli jak Trójca Święta, w której wszystko jest w relacji wzajemnego daru i komunii.
Czy wierzę i doświadczam, że ten pokarm opisany w Ewangeliach tygodnia jest chlebem, który żywi na wieczność, który zaspokaja mój głód sensu, moją tęsknotę za niebem i jest ogromną miłością?
Czy wiesz, że Jezus jest tam w tabernakulum specjalnie dla ciebie – tylko dla ciebie? Płonie pragnieniem wejścia do twojego serca… nie słuchaj diabła, śmiej się z niego i idź bez lęku, aby przyjąć Jezusa pokoju i miłości… (Św. Teresa z Lisieux)
Głos młodego człowieka
„Eucharystia jest moją autostradą do nieba. Jeśli stoimy przed słońcem, stajemy się brązowi, ale kiedy stoimy przed Jezusem w Eucharystii, stajemy się święci”. (Carlo Acutis)
Komentarz: Benedetta Ferrone
Dom Modlitwy San Biagio www.sanbiagio.org info@sanbiagio.org
PRZYJACIELE I SŁUDZY SŁOWA