Zaproszenie Jezusa jest naprawdę pocieszające i wzruszające: nie ogranicza się tylko do powiedzenia, abyśmy za Nim poszli, ale wręcz pragnie, byśmy byli blisko Niego, by iść razem. Co więcej: woła tych, którzy są zmęczeni i przygnębieni, tych, którzy idą z trudem, a czasem chcieliby porzucać… W rzeczywistości „Jezus nie tylko przedstawia się jako Nauczyciel, który z pewnością wskazuje drogę… ale patrzy ze współczuciem na tych, którzy są obciążeni ciężarami, które noszą z trudem. On zna nasze serce i wie, jak bardzo jesteśmy krusi i jak często zmęczenie staje się ciężarem, który przeszkadza w drodze”. Ale gdzie możemy spotkać Mistrza z bliska? Gdzie możemy z Nim porozmawiać po przyjacielsku? Przed tabernakulum lub blisko tych, którzy cierpią, Jezus czeka na nas, aby dać nam pokój i pogodę ducha „Ja dam wam wytchnienie”. Dobry pasterz nie tylko dzieli nasze zmęczenie, ale obiecuje dać nam odpoczynek, którego potrzebujemy. Spotkanie z Nim jest zawsze kojące. Ileż razy modlitwa – zwłaszcza ta cicha, którą przeżywamy przed tabernakulum – okazuje się zdrową pauzą, ponieważ nie tylko daje pokój, ale także pozwala odnaleźć nowe siły, by wznowić wędrówkę i zmagania życia.

Dzisiaj pozwolę się przyciągnąć Jezusowi i spędzę z Nim trochę czasu. Powiem Mu o moich trudach, moich lękach, a także cierpieniach tych, którzy żyją w tragizmie wojny, w głodzie i samotności. Podziękuję Mu za dar przyjaźni.

Głos apostoła Ewangelii

„Przyszliśmy na świat z czymś nieskończonym w głębi serca: pragnieniem życia, pragnieniem miłości, pragnieniem wieczności. Nie duśmy w sobie tego uczucia, ale starajmy się je uświadomić w chwilach wyciszenia i zadumy, bo w ten sposób zaczyna się wielbić Boga, który nas stworzył.”

(R. Voillaume)

Komentarz: s. Graziella Curti FMA
Tłumaczenie: s. Elżbieta Bartkowska FMA

Dom modlitwy San Biagio www.sanbiagio.org   info@sanbiagio.org

PRZYJACIELE I SŁUDZY SŁOWA