SŁOWO DNIA
35 Tak Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię królestwa i leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości.
1 Wtedy przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie słabości.
6 Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela. 7 Idźcie i głoście: „Bliskie już jest królestwo niebieskie”. 8 Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy! Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie!
Mt 9, 35; 10, 1.6-8
Całe Boże współczucie pojawia się w tym fragmencie, w którym widzimy cierpienie zagubionych tłumów, obraz stada porzuconych owiec, żyjących bez pasterza. To obraz nas samych. My również jesteśmy jak owce bez pasterza, wyczerpane i niespokojne, chociaż wiemy, że Pan jest obok nas, kocha nas i idzie z nami; że „stał się człowiekiem”, abyśmy mogli z łatwością spotkać Boga, używając naszych słów, naszego wyglądu, naszych emocji. Wszystko, do czego jesteśmy wezwani, to po prostu współczucie i otwarcie drzwi naszych serc, aby przyjąć i wysłuchać naszych braci i sióstr. Musimy powrócić do bycia miłosiernym obliczem Boga, pocieszając innych tym pocieszeniem, które już otrzymaliśmy, przeżyliśmy i doświadczyliśmy. Ale nie chcemy zmagać się w medytacji nad Słowem i konfrontować się z nim. A przed tym smutnym tłumem, w którym jesteśmy, współczucie Jezusa zamienia się w czyn i czyni nas Kościołem, miłosiernym obliczem Boga, który jest MIŁOŚCIĄ i który ufa!
I to musimy ponownie zacząć czynić: powinniśmy stawać się miłosiernym obliczem Boga, który jest Miłością. I musimy to czynić bez kompromisów, bez skrótów, powracając do bycia Bożym pocieszeniem dla człowieka, który doświadcza swojej słabości. Pasja miłości, jaką Chrystus odczuwa do ludzkości, jest taka sama jak pasja Ojca, która skłoniła Go do wyjścia do ludzi i oddania za nich życia. I prosi nas, abyśmy „prosili Pana żniwa”, Ojca, aby posłał robotników do pracy w pełnym wymiarze godzin na Jego polu.
Panie, prowadź mnie nad spokojne wody i daj mi odpoczynek! W końcu nie będę już zmęczony poszukiwaniem, bo pójdę tylko za laską Pasterza, która otwiera drogę do nowych horyzontów…
Głos mnicha
„Jezus obdarzył Bożym zbawieniem ludzi, których spotkał, poprzez współczucie dla ich konkretnego grzechu, dla szczególnej potrzeby, która ich naznaczyła: w ten sposób Jezus objawił, że historia zbawienia, wielki Boży plan wypełniony przez Jego życie, śmierć i zmartwychwstanie, przechodzi przez zbawienie osobistych historii każdego człowieka”. (Enzo Bianchi)
Komentarz: s. Gisella Serra FMA
Dom Modlitwy San Biagio www.sanbiagio.org info@sanbiagio.org