SŁOWO DNIA
15 Ja sam będę pasł moje owce i Ja sam będę je układał na legowisko – wyrocznia Pana Boga. 16 Zagubioną odszukam, zabłąkaną sprowadzę z powrotem, skaleczoną opatrzę, chorą umocnię, a tłustą i mocną będę ochraniał. Będę pasł sprawiedliwie.
Ez 34, 15-17
Współczesny człowiek jest coraz bardziej świadomy swoich możliwości i panowania nad światem. Co zrobić, aby ten człowiek zrozumiał, że bez Jezusa nic nie może uczynić? W jakim sensie i na jakim poziomie należy to rozumieć? Na takie pytania jest tylko jedna odpowiedź: chrześcijanie, żyjąc razem z innymi ludźmi, muszą dawać świadectwo więzi, która konkretyzuje prawdę o ludzkiej rzeczywistości i żywą wiarę w Jezusa Chrystusa. Poprzez posłuszeństwo aż do śmierci na krzyżu, poprzez wprowadzanie w życie błogosławieństw, poprzez wejście w powszechny nurt konkretnej miłości chrześcijanin działa bezpośrednio na rzecz przywrócenia stworzeniom ich prawdy i spójności. W ten sposób królowanie Chrystusa dociera bezpośrednio do ludzkich sumień i za ich pośrednictwem jest sprawowane nad wszystkimi stworzeniami, czyniąc człowieka bardziej wolnym, mniej obciążonym grzechem i niewolą, bardziej zdolnym do panowania nad światem w bardziej sprawiedliwy sposób.
Dziś towarzyszy mi zdanie z Psalmu 22: „… niczego mi nie braknie”.
Głos pasterza Kościoła
Królestwo Boże, zgodnie ze słowem naszego Pana i Zbawiciela, nie przychodzi w taki sposób, aby przyciągać uwagę, i nikt nie powie: Oto tu jest lub tam; królestwo Boże jest pośród nas (por. Łk 16, 21), ponieważ Jego Słowo jest bardzo blisko, na naszych ustach i w naszych sercach (por. Rz 10, 8). Dlatego bez wątpienia ten, kto modli się o przyjście królestwa Bożego, modli się w rzeczywistości o to, aby mogło się ono rozwinąć, wydać owoce i osiągnąć pełnię królestwa Bożego, które ma w sobie. Bóg króluje w duszy świętych, a oni są posłuszni duchowym prawom Boga, który w nich mieszka. W ten sposób dusza świętego staje się jak dobrze zarządzane miasto. W duszy sprawiedliwego obecny jest Ojciec, a z Ojcem także Chrystus, zgodnie z tym stwierdzeniem: „Przyjdziemy do Niego i mieszkanie u Niego uczynimy” (J 14, 23). Ale to królestwo Boże, które jest w nas, dzięki naszemu niestrudzonemu postępowi osiągnie swoje wypełnienie, gdy spełni się to, co mówi Apostoł Chrystusa. To znaczy, kiedy On, pokonawszy wszystkich swoich wrogów, przekaże królestwo Bogu Ojcu, aby Bóg był wszystkim we wszystkich (por. 1 Kor 15, 24. 28). Dlatego módlmy się bez zmęczenia. Czyńmy to z wewnętrznym usposobieniem wysublimowanym i jakby ubóstwionym przez obecność Słowa. Mówmy do naszego Ojca w niebie: „Święć się imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje” (Mt 6, 9-10). Pamiętajmy, że królestwo Boże nie może zgadzać się z królestwem grzechu, tak jak nie ma związku między sprawiedliwością a niesprawiedliwością, ani jedności między światłem a ciemnością, ani porozumienia między Chrystusem a Belialem (por. 2 Kor 6, 14-15).
(Z dzieła Orygenesa o modlitwie)
Komentarz: Roberto Proietti
Dom Modlitwy San Biagio www.sanbiagio.org info@sanbiagio.org