Dane kontaktowe
Zgromadzenie Córek Maryi Wspomożycielki
(Siostry Salezjanki)
Inspektoria Warszawska
  • ul. Warszawska 152, 05-092 Łomianki
inspir_spot_z_slowem
is singular
Spotkanie ze Słowem
24 stycznia 2025

Piątek, Wspomnienie św. Franciszka Salezego, biskupa i doktora Kościoła

SŁOWO DNIA

13 Potem wyszedł na górę i przywołał do siebie tych, których sam chciał, a oni przyszli do Niego. 14 I ustanowił Dwunastu, aby Mu towarzyszyli, by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki, 15 i by mieli władzę wypędzać złe duchy. 16 Ustanowił więc Dwunastu: Szymona, któremu nadał imię Piotr; 17 dalej Jakuba, syna Zebedeusza, i Jana, brata Jakuba, którym nadał przydomek Boanerges, to znaczy synowie gromu; 18 dalej Andrzeja, Filipa, Bartłomieja, Mateusza, Tomasza, Jakuba, syna Alfeusza, Tadeusza, Szymona Gorliwego 19 i Judasza Iskariotę, który właśnie Go wydał.

Mk 3,13-19


Pierwsze, z czym się spotykamy w dzisiejszej Ewangelii, to fakt, że Jezus wychodzi na górę, po modlitwie wzywa, kogo chce, korzysta ze swojej wolności i powołuje; ci, którzy zostali wezwani, również odpowiadają w sposób wolny: „poszli do Niego”. Powołanie jest spotkaniem dwóch wolności. W tym wezwaniu podkreślone są trzy aspekty: bycie uczniem, bycie z Jezusem, ale we wspólnocie, cieszenie się Jego bliskością, Jego towarzystwem, bycie tylko z Nim. Misja: zostali posłani, aby głosić, ogłaszać nadejście Królestwa i otrzymali władzę nad złem, moc wypędzania demonów. Tak stało się też ze św. Franciszkiem Salezym. Dzisiaj Jezus również wzywa nas do bycia uczniami i misjonarzami oraz do panowania nad złem. Wzywa nas w wolności i oczekuje od nas wolnej odpowiedzi. Jaką damy odpowiedź?

Panie, dziękujemy Ci za dar powołania do życia na wzór św. Franciszka Salezego, daj nam dar dobroci i pomóż nam czynić wszystko z miłości i nic na siłę.

Głos pasterza i doktora Kościoła

„Gdybym nie był biskupem, to co innego, ale skoro nim jestem, muszę nie tylko czynić to, czego wymaga ode mnie to ciężkie powołanie, ale muszę to czynić radośnie, wkładając wszystkie moje rozkosze w moje obowiązki i radując się. (…) Nie trzeba nieść krzyża innych, ale swój własny krzyż; a aby każdy mógł nieść swój własny krzyż, nasz Pan chce, aby każdy wyrzekł się siebie, to znaczy swojej własnej woli. Chciałbym to lub tamto; czułbym się lepiej tu lub tam; to wszystko są pokusy. Nasz Pan wie, co robi; czyńmy to, co On chce, abyśmy czynili i pozostańmy tam, gdzie On nas umieścił”. s. 420

„Trzeba kochać to, co kocha Bóg. On kocha nasze powołanie. Kochajmy je więc i nie traćmy czasu na myślenie o powołaniu innych. Spełniajmy nasz obowiązek: dla nikogo z nas nasz krzyż nie jest zbyt ciężki”. s. 422

„(…) O moja droga Pani, moja dobra Siostro, to życie jest krótkie, a nagrody, które dzięki niemu zdobywamy, są wieczne. Czyńmy dobro i nigdy nie odstępujmy od Woli Bożej. Niech Ona będzie gwiazdą, na której skupiamy nasz wzrok podczas tej żeglugi, a szczęśliwie dotrzemy do portu. s. 435

(Święty Franciszek Salezy, Listy o przyjaźni duchowej, Paulini, Mediolan 1992)

Komentarz: Teresita Verhelst Solano fma

Dom Modlitwy San Biagio www.sanbiagio.org  info@sanbiagio.org

Archiwum

INFOSFERA
Zgromadzenie Córek Maryi Wspomożycielki
(Siostry Salezjanki)
Inspektoria Warszawska
  • ul. Warszawska 152, 05-092 Łomianki