39 W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w [pokoleniu] Judy. 40 Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. 41 Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. 42 Wydała ona okrzyk i powiedziała: «Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. 43 A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? 44 Oto, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. 45 Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana».
Łk 1, 39-45
W Maryi panuje dziwny pośpiech. Wygląda to prawie jak pośpiech, by poddać próbie to, co się Jej przydarzyło, jakby musiała zweryfikować to, co się z nią stało. Wydaje się, że Maryja czyni to, udając się do domu Elżbiety z pośpiechem dawania, z głęboką potrzebą oddania się na służbę. Istotnie, każde autentyczne powołanie, każda autentyczna miłość nie ma na celu wypełniania pustki, ale starania się, aby móc coś zrobić dla czyjegoś szczęścia. Jeśli każda ścieżka ludzkiego dojrzewania nie prowadzi do daru z siebie, pozostaje się uwięzionym w formach egoizmu i narcyzmu. Uniesienie Elżbiety jest znakiem, bo radość jest dowodem autentyczności tego, co się robi. Kiedy nasze życie napełnia innych radością i odblokowuje radość w nas, doszliśmy do jakości miłości godnej tego imienia.
Nauczycielu, pozwól nam wyruszyć w drogę, aby służyć, abyśmy mogli odczuć Twoją radość w sercach naszych i innych osób.
Głos pisarza
„Patrząc w głąb siebie, możesz odkryć radość, ale tylko pomagając innym, poznasz prawdziwe szczęście.”
(Sergio Bambaren)
Komentarz: s. Emilia Di Massimo FMA
Tłumaczenie: s. Elżbieta Bartkowska FMA
Philippe de Champaigne, Visitation, Museo de Arte e Historia de Ginebra
Dom modlitwy San Biagio www.sanbiagio.orginfo@sanbiagio.org