WIELKI PONIEDZIAŁEK
SŁOWO DNIA
2 Urządzono tam dla Niego ucztę. Marta posługiwała, a Łazarz był jednym z zasiadających z Nim przy stole. 3 Maria zaś wzięła funt szlachetnego i drogocennego olejku nardowego i namaściła Jezusowi nogi, a włosami swymi je otarła. A dom napełnił się wonią olejku. 4 Na to rzekł Judasz Iskariota, jeden z uczniów Jego, ten, który miał Go wydać: 5 «Czemu to nie sprzedano tego olejku za trzysta denarów i nie rozdano ich ubogim?» 6 Powiedział zaś to nie dlatego, jakoby dbał o biednych, ale ponieważ był złodziejem, i mając trzos wykradał to, co składano. 7 Na to Jezus powiedział: «Zostaw ją! Przechowała to, aby [Mnie namaścić] na dzień mojego pogrzebu. 8 Bo ubogich zawsze macie u siebie, ale Mnie nie zawsze macie».
J 12,2-10
Dzisiejsza ewangelia konfrontuje nas z dwoma sposobami bycia uczniem: sposobem Judasza i sposobem Marii. Judasz jest uczniem wyrachowanym, być może kierującym się poczuciem obowiązku lub własnym interesem, podobnym do starszego syna z przypowieści Łukasza, który jest posłuszny, ale bez radości, lub młodszego syna, który kieruje się wygodą i oportunizmem. Jest zirytowany spontanicznością i bezinteresownością gestu Marii i nie jest w stanie cieszyć się dobrem otrzymanym od Mistrza, ponieważ jego serce jest zaćmione zazdrością i egoizmem.
Maria jest uczennicą, która nauczyła się od Mistrza troski o bliźniego bez względu na koszty. Gest namaszczenia jest prawdziwą manifestacją miłości, która nie ma miary. Maria pokazuje nam, że autentyczne uczniostwo to takie, które daje bez zastrzeżeń, tak jak uczynił to dla nas Jezus. W geście umycia nóg podczas Ostatniej Wieczerzy, Jezus podejmie ten znak troski, który otrzymał od Marii i przekaże go wszystkim wierzącym, czyniąc w ten sposób Marię wzorem prawdziwego ucznia. Kiedy troszczymy się o siebie nawzajem, Kościół napełnia się zapachem: zapachem bezinteresownej miłości, która nie kalkuluje, ale daje, która przemienia i ożywia każdą wspólnotę.
Panie, naucz mnie dawać i przyjmować to, kim jestem i co posiadam!
Głos pisarza
„Prawdziwa miłość jest jak perfumy, jak prąd, jak deszcz. Rozpoznajesz ją, ponieważ przychodzi bez wyrachowania.” (Antoine de Saint-Exupéry)
Komentarz: s. Linda Pocher FMA
Dom Modlitwy San Biagio www.sanbiagio.org info@sanbiagio.org
PRZYJACIELE I SŁUDZY SŁOWA