Żyła w latach 1816-1891. Urodziła się w Chile, jednak jej rodzina pochodziła z Hiszpanii i gdy Dorotea miała 3 lata, przeprowadzili się do Barcelony. Mając 13 lat, wybrała na swojego kierownika duchowego ks. Piotra Nardò, który prowadził ją przez 50 lat. Dorotea otrzymała staranne wykształcenie. W wieku 16 lat wyszła za mąż. Zawsze na pierwszym miejscu stawiała dbałość o swoją relacją z Bogiem, co owocowało miłością do męża i do ich sześciu córek. Po 50 latach wspólnego szczęśliwego życia jej mąż Józef powiedział: „Nasza miłość rosła z dnia na dzień”. Jednak czynna miłość Dorotei nie ograniczała się tylko do rodziny. W sposób szczególny pokochała osoby najuboższe, którym służyła przez całe swoje życie – najpierw razem z mężem, a potem również po jego śmierci. Gospodarowała majątkiem w taki sposób, by rodzinie nie brakowało niczego, a jednocześnie by maksymalnie pomagać potrzebującym. Zakładała szpitale, szkoły, przedszkola, warsztaty… Łącznie około 30 ośrodków. W roku 1882 napisała list do ks. Bosko, wyrażając pragnienie założenia na przedmieściach Barcelony ośrodka z nowymi miejscami pracy dla sierot i ubogiej młodzieży. Święty z radością nawiązał z nią współpracę, zaliczając ją w poczet współpracowników salezjańskich. Od tego czasu nazywał ją matusią z Barcelony. Ostatnie swoje oszczędności przeznaczyła na szkołę św. Doroty, którą powierzyła Siostrom Salezjankom, a sama zmarła w bardzo skromnych warunkach.