Źródła charyzmatyczne

«Moja kochana Siostro Angiolino! (…) Co do s. Wiktorii musisz mieć cierpliwość i powoli przekazywać jej ducha naszego Zgromadzenia. Nie może go jeszcze posiadać, gdyż zbyt krótko przebywała w Mornese. Wydaje mi się, że jeśli potrafisz do niej odpowiednio podejść, poradzi sobie. To samo dotyczy innych, każda ma swoje wady i trzeba je poprawiać z miłością. Lecz nie można żądać, aby były bez wad lub poprawiły się od razu ze wszystkiego. Tak nie, ale z pomocą modlitwy, cierpliwości, czujności i wytrwałości powoli osiągnie się wszystko» (L.25).

Aktualizacja – słowa Matki Chiary Cazzuola

Drogie junioratki, wykorzystajcie ten formacyjny czas, aby bardziej świadomie przeprowadzić proces integracji osobistej w stopniowym upodabnianiu się do Chrystusa, zgodnie z charyzmatem naszych Założycieli. Jesteście powołane do współpracy z siostrami w budowaniu historii przede wszystkim poprzez ludzkie i chrześcijańskie wychowanie młodych.

Zgromadzenie chce każdej z Was dać możliwość uczestniczenia w życiu wspólnotowym, które sprzyja przeżywaniu wspólnej radości dawania świadectwa o Jezusie swoim życiem. Jeśli Wasze serca płoną miłością do Jezusa Chrystusa, będziecie dobrymi ewangelizatorkami. Dlatego zachęcam Was, abyście troszczyły się o chwile spotkania z Panem na modlitwie, chwile spotkania z Panem w życiu wspólnotowym, chwile spotkania z Panem, który jest pośród młodych, będących dla nas ziemią świętą.

Na koniec chcę Wam podziękować za świeżość, jaką wnosicie do wspólnot wychowawczych, za odwagę stawiania czoła wyzwaniom dzisiejszej młodzieży i bycie znaczącą obecnością na cyfrowych podwórkach i w różnych rzeczywistościach młodzieżowych.

Świadectwo siostry Marii My Hang – Wietnam

Chciałabym podzielić się moim bardzo pięknym doświadczeniem obecności Matki Bożej w towarzyszeniu młodzieży. Kiedy byłam wychowawczynią dziewcząt w internacie, poznałam 17-letnią dziewczynę, która miała trudną sytuację rodzinną. Straciła matkę i nie miała dobrych relacji z ojcem. Wychwyciłam jej trudności, przejawiające się w wielu formach buntu. Nie słuchała nas chętnie, wręcz przeciwnie, robiła coś przeciwnego do tego, o co ją proszono. Nie było łatwo jej towarzyszyć. Wiele razy dziewczyna ta kłamała, aby móc opuścić lekcje. Uświadomiłam sobie jej sytuację i było mi smutno i przykro z powodu jej zachowania. Prosiłam o pomoc  Maryję i próbowałam się do niej zbliżyć, aby móc zaoferować jej przestrzeń bliskości i słuchania. Powoli stawała się coraz bardziej otwarta w stosunku do mnie i pewnego dnia poprosiła mnie o osobistą rozmowę pod figurą Maryi Wspomożycielki. Właśnie tam odczułam obecność Maryi, która utorowała mi drogę, abym była wspomożycielką dla młodych według Jej serca.

Na całej drodze mojego powołania zawsze czułam, że towarzyszy mi Matka Niebieska. Viva Maria!

Modlitwa końcowa

Złączmy się razem z około 820 junioratkami Zgromadzenia by zawierzyć Maryi ich drogę formacyjną. Niech Ona strzeże ich powołania.

Zdrowaś Maryjo,
łaski pełna, Pan z Tobą,
błogosławionaś Ty między niewiastami,
i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus.
Święta Maryjo, Matko Boża,
módl się za nami grzesznymi
teraz i w godzinę śmierci naszej.
Amen.

Źródło: www.cgfmanet.org