Pierwsza przełożona Zgromadzenia Córek Maryi Wspomożycielki. Od samej młodości oddana apostolstwu, później wiernie naśladująca ks. Bosko. Razem z nim założyła Zgromadzenie CMW, który troszczy się w szczególny sposób o wychowanie dziewcząt.
Urodziła się 9 maja 1837 r. w Mornese. Rodzice jej byli ludźmi pracowitymi i pobożnymi. Już jako dziecko odznaczała się nadzwyczajną miłością do Jezusa Eucharystycznego. Od chwili, kiedy w wieku 10 lat przyjęła I Komunię Świętą, starała się przyjmować ją jak najczęściej. Dla swoich rówieśników była przykładem pracowitości. Będąc najstarszą z rodzeństwa pomagała rodzicom w pracach domowych oraz przy uprawie winorośli. Jej siła fizyczna i zaangażowanie w podejmowane zadania, były niejednokrotnie wyzwaniem dla pracujących wraz z nią na polu mężczyzn. Od roku 1854 stała się w Mornese członkinią Stowarzyszenia Córek Niepokalanej, które gromadziło dziewczęta pragnące doskonalić się na wzór Matki Bożej. W roku 1866 włączyła się w pomoc zarażonym na tyfus. Wkrótce sama zapadła na tę ciężką chorobę. Czas rekonwalescencji przyniósł nowe rozwiązania, natchnienia dotyczące przyszłego życia: zajęcie się ubogimi dziewczętami i zorganizowanie pracowni krawieckiej.
Dnia 7 października 1864 r. miało miejsce spotkanie, które zaważyło na dalszym życiu Marii Dominiki. Tego dnia spotkała się z ks. Bosko, który zainteresował się jej apostolstwem wśród ubogich dziewcząt. Kiedy papież Pius IX zaaprobował projekt ks. Bosko dotyczący założenia zgromadzenia żeńskiego, opiekunowi ubogiej młodzieży od razu przyszły na myśl kobiety zgromadzone w Stowarzyszeniu Córek Niepokalanej z Mornese. Pierwszą przełożoną nowego zgromadzenia została Maria Dominika Mazzarello. We wszystkim starała się naśladować ks. Bosko i jego system wychowawczy. Realizowała go z godną podziwu wiernością. Dom w Mornese stał się oazą szczerej miłości i prostej, spontanicznej radości. Wokół sióstr gromadziło się coraz więcej ubogich dziewcząt szukających schronienia, pomocy duchowej i materialnej. W roku 1877 zgromadzenie podjęło wyzwanie wyjazdu na misje. Grupa, złożona z kilku sióstr, które tworzyły wspólnotę w Mornese, wyjechała do Ameryki.
Święta Maria Dominika Mazzarello była kobietą o wielkiej wrażliwości, zdolną do nawiązywania głębokich i konstruktywnych relacji, zrównoważoną, stanowczą i zdecydowaną, dyskretną. Choć nie potrafiła poprawnie pisać i czytać, wyróżniała się zmysłem pedagogicznym i głębią życia duchowego. Wychowanie według św. Marii Dominiki Mazzarello nastawione było przede wszystkim na dostrzeżenie dobra w drugim człowieku. Jej wielką troską było wykształcenie młodych dziewcząt, zdobycie przez nie zawodu a także solidne przygotowanie duchowe i moralne.
Jako przełożona pierwszych wspólnot Córek Maryi Wspomożycielki, była doskonałą wychowawczynią i mistrzynią życia duchowego. Obdarzona charyzmatem radości i pogody ducha, potrafiła przekazywać go siostro i dziewczętom, włączając je w dzieło wychowania i kształcenia. Swoim duchowym córkom przekazała tradycję wychowawczą przenikniętą wartościami ewangelicznymi.
Przykładana zakonnica, która mimo iż nie skończyła żadnej szkoły, kierowała Instytutem z wielką mądrością. Miłość, którą promieniowała, pociągała wiele młodych dziewcząt i zachęcała do poświęcenia życia Jezusowi. Siostry prowadziły życie proste, ubogie, pełne zaufania Opatrzności. Towarzyszyło im rodzinne ciepło, które wokół siebie tworzyła Maria Dominikia.
„Odwagi, moje córki, to życie szybko mija i w momencie śmierci pozostają nam tylko nasze uczynki; ważne, aby były dobrze wykonane. W momencie śmierci kaprysy, wyniosłość, puste pragnienie, by wiedzieć wszystko i brak woli bycia posłusznym mniej mądrym od siebie spowodują w nas wielkie zamieszanie.” (Św. Maria Dominika Mazzarello)
Oto wskazówki, jakie ks. Bosko przekazał siostrom: „Bądźcie świętymi!” Powiecie, kto może tak wiele osiągnąć? Potrzeba by ogromnie dużo czasu, żeby być cały czas w kościele; trzeba by być bardzo bogatym, aby dawać hojne jałmużny; trzeba by być bardzo dobrze wykształconym, by móc zrozumieć, uczyć się, rozumować! Tak myśleć to wielki błąd. Nie jest prawdą, że świętość składa się ze złożonych i wyjątkowych rzeczy, dostępnych tylko niektórym wybranym. Nie jest to prawda, bo świętość to dobrze wykonać to, co mamy do wykonania. Święci wykonywali swoje obowiązki dla Boga, cierpiąc w imię Jego miłości, ofiarując swoje cierpienia i trudy. To właśnie jest droga świętości.” (ks. Bosko) Siostra Maria Dominika Mazzarello umarła rankiem 14 maja 1881 r. w Nizza Monferrato. Papież Pius XII w dniu 24 czerwca 1951 r. włączył siostrę Marię Dominikę Mazzarello w poczet świętych.