Przyglądając się osobie św. Józefa, możemy się uczyć, jak wychowywać dzieci i młodzież, jak wspomagać rodziny, by w obecnej rzeczywistości pomóc im zatroszczyć się o życie, doczesne i wieczne. Chcemy przejąć się tą najważniejszą troską Józefa: by Jezus żył i wzrastał w osobach nam powierzonych.
Łacińskie określenie: „Patronus exsulum” tłumaczymy jako „Patron wygnańców”. Inspiracją do zamieszczenia tego wezwania w litanii były słowa Listu apostolskiego „Patris corde” Papieża Franciszka: „W obliczu zagrożenia ze strony Heroda, który chce zabić Dziecko, po raz kolejny we śnie Józef zostaje ostrzeżony, by bronić Dziecięcia, i w środku nocy organizuje ucieczkę do Egiptu (por. Mt 2, 13-14). (…) Ewangelia nie podaje żadnych informacji na temat tego, jak długo Maryja i Józef pozostali z Dzieciątkiem w Egipcie. Na pewno jednak musieli jeść, znaleźć dom, pracę. Nie potrzeba wiele wyobraźni, aby wypełnić milczenie Ewangelii na ten temat. Święta Rodzina musiała zmierzyć się z konkretnymi problemami, jak wszystkie inne rodziny, jak wielu naszych braci i sióstr migrantów, którzy także i dziś narażają swe życie, zmuszeni przez nieszczęścia i głód. W tym sensie uważam, że św. Józef jest doprawdy szczególnym patronem tych wszystkich, którzy są zmuszeni do opuszczenia swojej ziemi z powodu wojny, nienawiści, prześladowań i nędzy”.
„Opiekun”, Dwutygodnik Diecezji Kaliskiej, z dnia 03.03.2022 roku: ks. Andrzej Antoni Klimek, ŚWIĘTY JÓZEF – Patron wygnańców
Wychowawca salezjański to osoba, która „wyrusza w drogę”, jeśli trzeba ocalić życie innego.
Bądź czujny, by wyruszyć natychmiast, gdy będzie taka potrzeba.
Zostaw swoje sprawy i idź.