Żył w latach 1870-1897 we Włoszech. W dzieciństwie i młodości był osobą bardzo żywą. Nie zawsze przebywał w dobrym towarzystwie, co mogło narażać na niebezpieczeństwa jego duszę. Jednak wychowanie w głębokim duchu chrześcijańskim, jakie otrzymał w rodzinie, pomagało mu podejmować właściwe decyzje. Budował osobistą relację z Bogiem poprzez modlitwę i częste przystępowanie do sakramentów, co kształtowało jego wnętrze i sprawiało, że zyskiwał szacunek u otoczenia. Gdy miał 13 lat, rodzice wysłali go do szkoły salezjanów. Tam rozeznał swoje powołanie do życia w tym Zgromadzeniu. W dniu, w którym wstępował do nowicjatu, jego matka powiedziała do przełożonego: „Uczyń go świętym”. W okresie formacji Beltrami poznał księcia A. Czartoryskiego, wówczas już chorego na gruźlicę. Opiekował się nim aż do śmierci. Nawiązała się pomiędzy nimi piękna, duchowa przyjaźń. Niestety po śmierci Augusta okazało się, że opiekun zaraził się od niego. Od tego czasu życie Beltramiego wypełnione było bólem, który nieustannie przemieniał w ofiarę. Ten ofiarniczy wymiar cierpienia fascynował wielu, między innymi kleryka Alojzego Variarę, który potem, zakładając nowe zgromadzenie zakonne, zaczerpnął właśnie z duchowości Andrea Beltramiego. Pomimo choroby Beltrami wypełniał swoje dni pracą i działalnością piśmienniczą. Zmarł 4 lata po święceniach kapłańskich.